mimo że jestem myślonautą
bawię się w chowanego
i robię to całkiem dobrze.
w kącie myśli nazywanych
po imieniu
czytam wspomnienia
pisane z małej litery,
takie od pierwszego
wejrzenia.
spaceruję po krużgankach
w towarzystwie szarego kota,
właściciela mniejszego pecha.
od czasu do czasu zakochuję się
w konwalii, niepewnym spojrzeniem
zmieszany
pijany stawiam wielką literę.
myślonauta.
myślonauta
myślonauta
Wiersz
·
28 stycznia 2008
Tylko ten myślonauta jakoś mnie bawi : )
Lecisz!