rytmy pożądania

Latte

na kolana padniesz

gdy w zwiewnej sukience

na pustym parkiecie

poruszę biodrami

w krokach jeden dwa trzy cztery odsunę się pląsając

z wyciągnięta dłonią czołgać się będziesz za mną

obcas wbije ci w serce

kto mówi że kobiety nie mogą być na górze

palcem kiwnę chodź

pociągnę za wpół rozpiętą koszulę

zbliżę się na milimetr rozgrzany oddech poczuję

tupiąc odbiję na milę

pragnienie w oczach zobaczę

dziką pożądliwość

odchodząc nie oderwę wzroku

zostawię cię tam bez sił razem z kwiatem z moich włosów

*

zginąłeś

*

nie tańczy się rumby z modliszką

Latte
Latte
Wiersz · 3 lutego 2008
anonim
  • Grzesiek z nick-ąd
    na temat tego wiersza znasz moją opinię..ale powtórzę dla potomnych:))) zbudowałaś klimat zapraszając do tańca ....i kompletnie zaskoczyłaś puentą.. wow...
    extrasss:)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    Ho! Świetna pointa, poza tym tematyka moja ulubiona! : )

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    popraw literówki , dobrze ?

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    Myślę, że jest już ok. Dziękuję i pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    nie-e , jeszcze nie jest dobrze :) jeszcze chyba ze dwa e błaga o ogonki

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    Dziękuję...poranne niewidzenie...

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    oddałaś klimat , taniec z modliszką podoba mi się , obcas w sercu trochę naiwnie mi brzmi , ale taniec jest i się czyta .

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Urughai
    Podane bardzo chaotycznie..........w porwanej złości peel`ki...........mi - bardzo źle się czytało..........Serdecznie Pozdrawiam!

    · Zgłoś · 16 lat