***

orchid666

 

 

                                     To ja

Beze mnie ustalono, że mam być taki jaki jestem.

Tym razem nie mogę odpowiadać,

za to że moje dłonie, usta i oczy zrobiono z metalu

Dlatego potrzebuję tyle krzemienia i tykających zegarów,

by zaczęły drgać powieki- wypadać rzęsy,

By łapano litery z wysychających warg,

By palce tańczyły tradycyjnie z oddechem- gnijące rany od pocierania nie zamówionej trumny.

Modlę się do moich wrogów,

by nie przestali patrzeć na mój uzależniony od światła uśmiech

z odrazą.

 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Słaby 1 głos
orchid666
orchid666
Wiersz · 4 lutego 2008
anonim
  • ew
    już któryś raz zwracamy Ci uwagę na zapis , uwierz , że naprawdę odstrasza od czytania . Ja bym skorzystała z tej rady - Ty zrobisz jak zechcesz , ale jeśli takie zapisy mają być podkreśleniem Twojego stylu , to /wybacz/, marny to styl

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • estel
    olaboga. co to za rozciągniecie jak za ramiona na krzyżu? zapis do wymiany, koniecznie.

    beze mnie ustalono że mam być taki jaki jestem
    nie mogę odpowiadać za to że moje dłonie
    usta i oczy zrobiono z metalu
    potrzebuję tyle krzemienia i tykających zegarów
    by zaczęły drgać powieki wypadać rzęsy

    łapano litery z wysychających warg
    palce tańczyły tradycyjnie z oddechem
    gnijące rany od pocierania
    niezamówionej trumny

    modlę się do moich wrogów
    by nie przestali patrzeć na mój uzależniony
    od światła uśmiech

    z odrazą

    takie coś bym proponowała, żeby tekst choć trochę uratować. co Ty na to?

    · Zgłoś · 16 lat temu