Czerwone motyle inności w zapomnianym zachodzie usnęły
i znów się pogrążyły tracąc swą wyjątkowość,
już nie słuchają trzepotu skrzydeł słowika, upadającego?
Zapomniano o tym co odeszło,
pozostała tylko jedna myśl, tak upita przeszłością,
że szuka wolności w zasuszonym pniu.
Nie ma już ciepła życia spokojnego swą impulsywnością,
ani łez świerszcza o poranku, ani słońca w sieni.
Motylku, obudź się, patrz!
Twoja krew zakurzona niech walczy
z tym mordercą niewinnych źdźbeł trawy.
napisz tak, żebyś nie miała wątpliwości teraz czy nie teraz.
myślę, że z korzyścią dla Twoich tekstów byłoby przekonanie się do innego zapisu, naprawdę. zapis kieruje czytelnika na odpowiednie tory i pozwala mu otworzyć więcej furtek.
czerwone motyle inności w zapomnianym
zachodzie usnęły
pogrążyły się tracąc wyjątkowość
nie słuchają trzepotu skrzydeł słowika
zapomniano o tym co odeszło
tylko jedna myśl tak upita przeszłością
szuka wolności w zasuszonym pniu
nie ma już ciepła życia spokojnego
impulsywnością ani łez świerszcza
o poranku słońca w sieni
motylku, obudź się, patrz! (to to w ogóle jakieś nieszczęśliwe)
twoja krew zakurzona niech walczy
z mordercą niewinnych źdźbeł trawy
powiedz co sądzisz o takim zapisie i małych manipulacjach.
Bo treść ciekawa mimo skrzących momentów, jak np. znak zapytania u słowika. Bez sensu.