Sługa dobry i zmienny (wiersz)
Łukasz Radwaniak
Gdy postanawiam przyjąć
niewzruszoność Hioba,
nie posyłaj mi wszystkich
plag egipskich,
nie uzbrajaj wirusów
i koni trojańskich,
nie doświadczaj niezrozumieniem
i pogodą, co krzyżuje plany,
aby ćwiczyć moją stałość
i stoicyzm.
Jestem tylko sługą Swego Serca.
niczego sobie+
3 głosy
przysłano:
5 lutego 2008
(historia)
przysłał
Łukasz Radwaniak –
5 lutego 2008, 16:13
autoryzował
Marek Dunat –
6 lutego 2008, 13:01
autoryzował
Marek Dunat –
6 lutego 2008, 13:01
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Ja czytam więcej niż tandetę , czytam żonglerkę między służeniem Bogu a służeniem sobie , czytam walkę z samym sobą i wolę aby zwyciężyć bez pomocy z góry . Pinta musi zostać , potrzebna jest tytułowi .