anioły nigdy nie mają kaca

Horacy Faust

nie wyglądam przez okno,

bo Świat jest brudny i zniszczony

nie patrzę na ludzi,

bo zabijają wzrokiem, nożem, słowem

nie rozmawiam z nikim,

bo wokół tylko kłamstwa

nie oddycham,

bo powietrze skażone jest naszym jestestwem

 

żyjemy obok siebie

a każdy w innym Świecie

nienawidzimy przyjaciół

i kochamy wrogów

zabijamy matki, ojców

ich nienarodzone dzieci

 

a anioły piją wódkę w niebie

Horacy Faust
Horacy Faust
Wiersz · 6 lutego 2008
anonim
  • Baśka
    Całkiem całkiem...

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    jest zamiar i jest temat . trochę , a nawet bardziej niż troche przeszkadza oczywistość owego ,, bo ,, . brzmi ona jak wyrocznia, a przecież punkt widzenia może być różny. albo jeszcze inaczej . oczywistość stwierdzeń peelki trąca banałem ( taką skarga nad własnym nieprzystosowaniem i negacja rzeczywistości). to stan nieobcy wiekszości z nas , ale Twój sposób pokazania go jest nieciekawy dla mnie i ogranicza się tylko do skargi, wyliczanki i ferowania prostych przyczyn .

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    O! Jeżeli takie libacje są urządzane w niebie to ja od dzisiaj chodzę do kościoła! : )

    Opisanie tego, co się widzi w bezpośredni sposób to nie sposób na wiersz. Jest tu sporo wyświechtanych wersów, właściwie to mało wiersza.

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    sy
    to jest niezłe :) więcej plusów

    · Zgłoś · 16 lat