filuternie
pociągnę usta
błyszczykiem
niech lśnią
uwodzeniem
rozchylę delikatnie wargi
diabelskim spojrzeniem
pociągnę za sznurki twojej wyobraźni
pożądaniem
muśniesz je ustami
spijesz słodycz
jak sztubak rozkoszując się chwilą
namiętnie
pozwolę więcej
pomkniemy bez tchu
w dzikość nieprzemierzoną
zabłądzimy
w dżungli ekstazy
omotani lianą dotyku
warg spragnionych
w dusznym powietrzu
tropików
ech...:)))))
rozchylając własnie wargi moja wyobraźnia została rozbudzona do tego stopnia, że widzę ten tekst wierszem .
zabłądzimy
w dżungli ekstazy
omotani lianą dotyku
warg spragnionych
---i powstanie nowy wiersz.