(wy) święceni

Grzesiek z nick-ąd

 sztuczna szczęka na ludzi zgrzyta
denaturat przez bułkę filtruje
babcia chustką po dziurki okryta
żul gdy pije to wtedy się czuje

nie rozłożą żagli na wiatry
Jezus z Marią niemego kina
popalili swoje teatry
pod kościołem i na melinach

tylko czasem w nagłym proteście
krzyczą chociaż są nie do pary
gdzie wy kurwa anioły jesteście
święci ludzie od czci i od wiary

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 5 głosów
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 9 lutego 2008
anonim
  • ew
    świetny tytuł ,długo się w niego wpatrywałam zanim zaczęłam czytać wiersz , zastanawiałam sie o czym wiersz będzie , bo w tytule czuć było butność i jakby podniesienie groźnej pięści , i nie zawiodłam się , wersy poprowadziłeś dokładnie w tym kierunku .
    Pozdrawiam .

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marek Dunat
    sobie go do ulubionych dodam . a co mi tam :)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Grzesiek z nick-ąd
    proza życia czasem poezją się jawi..

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Latte
    proza życia a mu tu wiersze ...wstawiamy...

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Grzesiek z nick-ąd
    czasem kształcą..czasem dołują:((((

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Latte
    podróże kształcą...

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Grzesiek z nick-ąd
    e tam buntu:)) to obserwacja mieszkańców dworca przyprawiona wyobraźnią

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Latte
    buntu cd....

    · Zgłoś · 16 lat temu