ON (Nie wymawiam jego imienia) (wiersz)
Łukasz Radwaniak
Kołysanki mu śpiewają,
a ON wysoki do nieba.
Cudował sporo
i mówił także,
czasem niezrozumiale
(tekst o włodarzu zbliżył
mnie do buddyzmu).
Dużo straszył,
w jego strach
trudno uwierzyć,
ale się staram.
Potem zrobił coś z życiem:
przeplótł je śmiercią.
(nadaremno?)
Wszyscy świadkowie
już dawno nie żyją.
przysłano:
12 lutego 2008
(historia)
przysłał
Łukasz Radwaniak –
12 lutego 2008, 15:10
autoryzował
Marek Dunat –
13 lutego 2008, 07:09
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
1-13.
Chociaż i tak usunąłbym ostatni nawias, albo po nim postawił kropkę, bo wisi tak jak jakaś gwiazda, przecząc zasadom interpunkcji właściwej : )