dźwiękościsk

Sandra

 

 

 

 

***

zanurzam się
w mowie
dłoni spragnionych

ssąc miłosierdzie
dźwiękościskiem jęków
seksualizuję świat


***

 

 

 

Sandra
Sandra
Wiersz · 14 lutego 2008
anonim
  • Sandra
    nie wiem dlaczego pierwszy tekst pojawił sie bez tytułu, który jest tu chyba najbardziej istotny...wiec wklejam ponownie

    · Zgłoś · 16 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    czasem wywrota wywrotowa... lub też wywrot wywrotowy:x

    · Zgłoś · 16 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    trochę razi powtórzenie tytułu w miniaturce.. ale nic to:))
    pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    odpowiednim podejściem do życia można sporo osiągnąć, zastałem się dziś powstawszy takim właśnie ,, dźwiękościśniętym,, seksualnie . nawet zęby mam zaciśnięte i łypam zguptaczony w prawo i lewo , kto mnie tak załatwił ??:)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Krzysztof Kleszcz
    sprawna miniaturka ;-) pozdr

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Sosna
    Ano się zdarza - ciekawe ujęcie. Pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat
  • J.K.Gotard
    Mi tez ten "dżwiękościsk" ale i cały zamysł bardzo sie spodobał :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • ...
    Cala Ty. Swietny wiersz. Zawsze z mila checia do niego powracam.
    Pozdrawiam:*

    · Zgłoś · 16 lat