Literatura

W pokoju (wiersz)

whiteshrew

Wszędzie skrzypią okna 

przeciągi poruszają klamki...

mój sufit jest czyjąś podłogą...

 

rozmuskuję czas umarły

na słowa, na dotyki...

uciekam od ran

które przez moje prześwity

dotykają cudzych pragnień...

 

wciąż nieuchwytna w jednym akcie

rozbudowuję granice

niespełnienia

 

liczenie godzinami dni

z nadzieją, że wszystko wróci do normy

naznacza tylko podłogi...


dobry 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 15 lutego 2008, 11:16
Wykreślić mi te endify czy co to, ale już! : )
Marek Dunat
Marek Dunat 15 lutego 2008, 12:11
co znaczy ,, rozmuskuję ,, ? jakiś dziwny ten tekst . kropeczki , które stosujesz namiętnie sprawiaja wrażenie infantylnej twórczości dziecka , ja dostrzegam potencjał drzemiący w Twojej głowie szanowna autorko , ale myśle ,żwe każdy tekst , który wydaje się Tobie skończony powinnaś przeczytać kilkanaście razy i powyrzucać wyrazy śmieci . po co te zaimki ? moje , mój ? to zaśmieca tekst . trzymaj sie raczej idei wyrażania mysli w sposób tajemniczy , pozwól czytelnikowi pomysleć nad przekazem , nie podaj wszystkiego na półmisku , polanego kiepskim sosem .
whiteshrew
whiteshrew 15 lutego 2008, 17:48
Przerost formy nad treścią:/ mój odwieczny problem.
Co do kropeczek fakt mało sensowne.
Niestety za bardzo lubię słowa, żeby je wyrzucać.
A co tam siedzi w mojej głowie nie wie nikt ;)
Dziękuję za konstruktywną krytykę:]
przysłano: 14 lutego 2008 (historia)

Inne teksty autora

* ja romantyczna
whiteshrew
* autoportret
whiteshrew
*a za oknem motyle
whiteshrew
* a za oknem motyle
whiteshrew
* cztery kąty *
whiteshrew
* nieostro *
whiteshrew
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca