O dwojgu niewidzących

Agatha

To co posiadała to brak talentu do obserwowania rzeczywistości

brak umiejętności dostrzegania subtelnych gestów

i zimne oczy

 

a on nie wiedział, że obojętność może być tak mrożąca

 

świat leżał u jej stóp. Jak to możliwe, że go nie widziała?

Miała drobne stopy, ale to jej nie przeszkadzało, aby ten świat rozdeptać

ciężko zranić

krwawienia nie zamierzała zatrzymać

 

a on mówił że chciała, ale nie wiedziała, jak

 

nikt jej nie szukał kiedy odeszła

przyjaciele zapomnieli

rodzina nie chciała pamiętać.

Mijał czas

po ranach pozostały już tylko blade blizny

 

a on wciąż życzył jej szczęścia

 

Agatha
Agatha
Wiersz · 17 lutego 2008
anonim
  • Marcin Sierszyński
    Wiesz, trochę mało tu poezji. Prosta historia, proste przedstawienie.
    I niekonsekwencja w interpunkcji. Albo jej używasz w całym wierszu, albo w ogóle - i wtedy tak dajesz przerzutnie, by zastąpiły te znaczki.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    usiłowałem podciągnac tekst pod ,,proze poetycką ,, . niestety nie mieści sie w kanonie , choć trudno go jakby w tym kierunku wytyczyc . było nie było zapisałaś to fatalnie . pomijając juz liczne błędy stylistyczne , nieciekawość narracyjną , nielogiczna interpunkcje , to po prostu nie potrafiłaś zaciekawić i wciągnąć . ot po prostu opwiedziałas bajeczkę w kiepskim stylu .

    · Zgłoś · 16 lat
  • Agatha
    Z poezją dopiero zaczynam, więc dobrze jest posłuchać trochę krytyki.
    Następnym razem postaram się bardziej dostosować do waszych rad
    Pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    powodzenia . z pewnościa bedzie coraz lepiej . :)

    · Zgłoś · 16 lat