Literatura

światła (wiersz)

Sandra

 

biegnę grafomańskim stylem
odwrotu
z szaleństw samochodowych
do upadku na bruk

gdzie tęsknoty polityki wojny
komandosów z brzuchami
na pierwsze życie na drugie
już odwrót gdzie mój
XIX-wieczny parasol
na deszcz znika błagam
o wyłączenie mi mojej głowy*

tam gdzie krzyk cudu
wynaturza światło biegnę i płacę
za kolejne życia bólem podołania
ja kobieta Łazarza za kilka groszy
sprzedaje siebie bo Władca
mnie potrzebuje obrączkami
ze słomy i podpisem błędnym

Herr Przyjaciel nieustępliwy
gdzie światło
gdzie ręce
gdzie pustka

pistolet
portfel na stole
wolna kanapa
tęsknoty po wierszu

-rytm
.błędny.




*Ligts, Archive

wyśmienity 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 18 lutego 2008, 17:11
trzecia strofa najbardziej we mnie trafiła , w pozostałych poszarpanie czytam , niezłe poszarpanie , acz nie w moim guście .
Marek Dunat
Marek Dunat 18 lutego 2008, 18:08
Sandra to mistrzyni szarpania , można powiedzieć to styl specyficzny ,, sandraszarp,, - co oczywiście nie znaczy nic złego :). Akurat mi sie przypomina .
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 18 lutego 2008, 18:28
się naszarpałem z tym szaleństwem.... oj chyba z 5 razy:D:D
ale wyszarpałem cos dla siebie!
... 18 lutego 2008, 19:18
Swietny wiersz. Masz ogromny talent Sandro i swoj jedyny i niepowtarzalny styl.
kafryu 27 lutego 2008, 16:33
Naznaczo, cos mi sie zdaje ze jestes kims bliskim dla Sandry. Ktoz inny dopatrzylby sie tu talentu? Prawda - ten styl wypowiedzi jest niepowtarzalny, to anty-styl. Te teksty sa jak bohomazy pseudomalarza. Kazdy artysta zanim stworzy abstrakcje, musi opanowac sztuke realizmu.
przysłano: 18 lutego 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca