to tylko moje ciało podparte kręgosłupem
pełne blizn bez wyjścia
tam nie wchodź wystarczy że ja byłem
tu jest miejsce gdzie wspominam
wiesze
z krzaków chruśniaka wybiegam
łapię chrabąszcze majowe
chcesz zobaczyć jak drapią
to nie ziemia to moja dłoń i nie uciekaj
piszczysz tak panicznie zmysłowo
przepraszam za te guziki
za wypuszczone na wolność piersi
dziobią w oczy tak miękko
to był ten zdziwiony
mój pierwszy raz
zobacz a tu stoimy blisko
chwytając w płuca własne oddechy
pokaż co chowasz w dłoni
odginam tajemnice palec po palcu
to para chrabąszczy majowych
zakleszczone odleciały w pogodne dni
policzki piekły tak głęboko
że aż strach
to był ten wstydliwy
mój pierwszy raz
o teraźniejszość
rozpycha się łokciami
a w niej nasze dzieci może poeci
jak owady przy komputerach
a za oknem dojrzały
maliny
e to nie dla mnie:(((
Kolejne czytania - i zrozumiałem, że każdy wers ważny, jest na swoim miejscu. Podoba mi się bardzo.
łapię chrabąszcze majowe
za wypuszczone na wolność piersi
dziobią w oczy tak miękko
to był ten zdziwiony
mój pierwszy raz
to para chrabąszczy majowych
zakleszczone odleciały w pogodne dni
a za oknem dojrzały
maliny
zostawiam tyle i wracam kilkaset lat wstecz
do majowych chruśniaków
i fraz Kochanowskiego
sorry próbowałem ale nie dla mnie
..........po prostu bleeee
"to tylko moje ciało podparte kręgosłupem
pełne blizn bez wyjścia
tam nie wchodź wystarczy że ja byłem
tu jest miejsce gdzie wspominam
wiersze
z krzaków ............. wybiegam
łapię chrabąszcze majowe
chcesz zobaczyć jak drapią
.............. tak panicznie zmysłowo
przepraszam za te guziki
za wypuszczone na wolność piersi
to był ten zdziwiony
mój pierwszy raz
zobacz a tu stoimy blisko
chwytając w płuca własne oddechy
policzki piekły tak głęboko strachem
to był ten wstydliwy
mój pierwszy raz
bo teraźniejszość
rozpycha się łokciami
a w niej nasze pociechy
może poeci
gdy za oknem wspięły się
maliny"
Coś tam chciano ująć, zmysłemujawnić............lecz spaliło się zbędnym słowem i zapchajdziurami.............Bardzo Serdecznie Pozdrawiam!
A w dzisiejszych czasach zamiast wyjść na dwór, pogonić za chrabąszczami majowymi dzieciaki wolą siedzieć za kompem i robia się z nich takie nieczułe robaki....