Zima (wiersz)
Goosfrabba
spłynęła lawą
lodowatą ścianą
gra światła
po kostki
odbija noce i słońce
lustrem mrozu
zapakowaną w śnieg
obumarłą duszą
jesieni
kiedy na wodach
stroi się szklany
pan z białą brodą
i laską
nie tylko anioły czekają
by zrzucić
cieżkie pióra
i kozaki
dobry
5 głosów
przysłano:
19 lutego 2008
(historia)
przysłał
Goosfrabba –
19 lutego 2008, 23:41
autoryzował
Marek Dunat –
20 lutego 2008, 17:29
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
W sumie nie wiem co napisać o wierszu. Nie wydaje się taki zły, ale mogę się założyć że to tylko skrawek Twoich umiejętności.
spłynęła lawą lodowatą ścianą
gra światła po kostki
odbija noce i słońce
lustrem mrozu
zapakowaną w śnieg
obumarłą duszą jesieni
kiedy na wodach stroi się
szklany pan
z białą brodą i laską
nie tylko anioły czekają
by zrzucić cieżkie pióra
i kozaki
co sądzisz o takim ewentualnym zapisie?
aa. i literówkę proszę popraw.
obumarłą duszą
kiedy na wodach
stroi się szklany
pan z białą brodą
nie tylko anioły czekają
by zrzucić
cieżkie pióra
i kozaki"
Bez zapchajdziur...............byłby wiersz........Serdecznie Pozdrawiam!