bez pardonu idę (wiersz)
Grzesiek z nick-ąd
"dla wszystkich starczy miejsca pod wielkim dachem nieba"
na co mi się tak myśli uwzięły
po co mi się tak dusza rozdarła
z braku wiary nie zrozumieli
a nadzieja nim dojrzała umarła
na co garbić dni codziennością
po co nalot zostawiać na wierszach
przyjaźń łzami utopili ze złością
choć podobno myśli najszczersze
na co jeszcze liczyć w tym mieście
w co tu wierzyć i o czym marzyć
zostaniecie jacy jesteście
skoro w lustrze z tym wam do twarzy
i odszedłem w ciszy potrzebie
nie zabrałem szalika i zdjęć
odnalazłem spokój i ciebie
widać wszystko ma jakiś sens
niczego sobie+
3 głosy
Usunięto 1 komentarz
przysłano:
20 lutego 2008
(historia)
przysłał
Grzesiek z nick-ąd –
20 lutego 2008, 18:09
autoryzował
Marek Dunat –
20 lutego 2008, 23:47
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Pozdrawiam.
Poruszyłeś struny będące daleko za niebem
Pozdrawiam wymownie Pana Z:P
k
sylaby 10-10-9-11a wiec wg starej szkoły 20-20 w dwuwersach...
a może trzeba przeczytać inaczej ostatni wers....
a nadzieja nim dojrzała.......
umarła
dziękuję za podpowiedzi ale nic nie zmienię poza tą wielką Ciebie:P
Ps. Padłam od 4 rano na nogach:D
Mam zastrzeżenia do jednego tylko miejsca w pierwszej strofie:
"na co mi się tak myśli uwzięły
po co mi się tak dusza rozdarła
brakiem wiary nie zrozumieli
a nadzieja nim dojrzała umarła" - chodzi mi o trzeci wers.
czy nie sądzisz, że zdecydowanie płynniej i po polsku byłoby "z braku wiary nie zrozumieli"?
przyimek "z" nie wybije Ci rytmu z wersu, a [rzyda poprawności :)
pozdrawiam tekściarza. miło by było kiedyś usłyszeć te Twoje hiciory w czyimś dobrym wykonaniu.
pewnie że nic nowego... by napisać coś nowego potrzeba udziwnień a i to nie gwarantuje że ktoś kiedyś już pisał beeezdury...
ach jak mnie te serdeczności łechtają...
tylko nie powiem gdzie:D:D
aaa gdzie ta poprawka? ;)
i niestety poprawić już nie mogę
poprawiam za Ciebie.