próbka szczęścia (wiersz)
szklanka
ułamkowałeś uczucia całkiem namiętnie
i na zapas
matematyka królową nauk
może dlatego widziałam w tobie tylko pierwiastek
kiedy rozmijałeś się z prawdą
przypadkiem
zapłać mi
a wyczaruję dla ciebie idealnie gramatyczną pustkę
i będę cię kochać
dopóki nie wyczerpią mi się baterie
od początku zaczynają tylko naiwni
ty nawet nie próbowałeś
życia nie można powtarzać jak mantry
moze dlatego milczysz
i tylko przyglądasz się mojej nowej sukience
całkiem ładna
rzeczywiście
drogo zapłaciłaś?
a ja nadal przeglądam ślubne katalogi
zamalowuję pannom młodym twarze
dzwonimy do siebie
raz w tygodniu
mniej więcej
ty zmieniasz partnerki
ja lodówki
oboje jesteśmy szczęśliwi
statystycznie
wyśmienity
6 głosów
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
23 lutego 2008
(historia)
przysłał
szklanka –
23 lutego 2008, 10:11
autoryzował
Marek Dunat –
24 lutego 2008, 15:10
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
ułamkowałeś uczucia całkiem namiętnie
i na zapas
matematyka królową nauk
może dlatego widziałam w tobie tylko pierwiastek
kiedy rozmijałeś się z prawdą
przypadkiem
((:))
ty zmieniasz partnerki
ja lodówki
oboje jesteśmy szczęśliwi
statystycznie
((:))
rozumiem go lepiej niż dosłownie i chyba trafił we mnie najdosadniej jak do tej pory :] dziękuję :)
pozdrawiam
Poszukam może znajdę coś sarkastyczno ironicznie cynicznego w Twojej twórczości.