Literatura

Od dychaj (wiersz)

Goosfrabba


uśmiechnij się jeszcze
zbierz myśli
parasole na deszcze
    
kokardami słów
lżejsze powietrze
i skrzydła
      
mimo-chodem zrzucając
cień w skład na cienie
i zawieszkę zamknięte
w kąt
      
oddychaj jeszcze
oddychaj jeszcze


niczego sobie 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marek Dunat
Marek Dunat 24 lutego 2008, 15:17
hip-hop. no gdyby to było jeszcze miesiąc temu , bezdyskusyjnie powiedziałbym nie. ale ewolucja dosięga i dinozaura. poczułem w tym tekście coś nośnego . poczekam więc na innych .
ew
ew 24 lutego 2008, 17:01
mnie ten tekst jawi się jako wyciąganie kogoś z odchłani, taki klimat odczytuję i taki mi się podoba.
Sandra
Sandra 24 lutego 2008, 21:50
wiersz oddychający jak najbardziej
whiteshrew
whiteshrew 25 lutego 2008, 09:16
Podoba się :} klimat jest, ładny styl bdb jak dla mnie :]
urughai
urughai 25 lutego 2008, 09:50
"uśmiechnij się jeszcze
zbierz myśli
parasole na deszcze
...............uzasadnienia rymu trudno szukać..........zwięzłości chyba też

kokardami słów
lżejsze powietrze
i skrzydła
............(kokardami?)...........może "od słów.."

............................................................ .

mimo-chodem zrzucając
cień w skład na cienie
i zawieszkę zamknięte
w kąt

oddychaj jeszcze
oddychaj jeszcze"
..............reszta z kończąćym dwuwersem ni tam przypiął - ni przyłatał...........Serdecznie Pozdrawiam!
Goosfrabba
Goosfrabba 25 lutego 2008, 23:07
Przepraszam za to, co powiem, ale nie lubię ludzi którzy matematycznie podchodzą do poezji.

Znalazłbyś zwięzłość w pierwszej zwrotce dojrzawszy domyślną pauzę między drugim a trzecim wersem.

co do drugiej zwrotki, nawiązuje ona nadal do pierwszej, innymi słowy:
kokardami słów zbierz lżejsze powietrze i skrzydła.

końcówka jak najbardziej konsekwentnie zamyka konwencję wiersza, począwszy od tytułu.

Pozdrawiam i polecam na przyszłość analizowanie poezji pod kątem poetyckim, a nie matematycznym.
urughai
urughai 29 lutego 2008, 07:23
Daleki jestem od analiz matematycznych..............zawsze zadaję sobie pytania co do peel`a jak i autora (myśli jego - obrazu)................i myślę, że skoro tekst dla mnie się nie obronił..............to bezcelowe jest, by tego dokonywał sam autor.............dzialanie o tyle bez sensu, że ja żadnego pytania do autora nie posłałem............więc po co się sprężać na uzasadnienia?.............z wyrazami szacunku...........Mithril
Libra 1 marca 2008, 19:18
mmm.... świetne... kolejny Twój wiersz, który niezwykle mi się podoba. pozdrawiam
przysłano: 23 lutego 2008 (historia)

Inne teksty autora

Wspomnienie
Goosfrabba
w krótkiej partii
Goosfrabba
Piętro wyżej
Goosfrabba
Migawki
Goosfrabba
Przedwiośnie
Goosfrabba
NIEPOKÓJ
Goosfrabba
Grudzień Mamo
Goosfrabba
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca