gdzie i kiedy

Sandra

 

nie wiem
czy dźwięk realiów
jest mi bliższy od
ukamieniowania siebie
bo kiedy patrzę

sami udawani anarchiści
w szeregach zajadają
papkę z mózgów
samotnie opływają w snobizm
nowych rewelacji
gdzie i kiedy

mów mi szybko
by chwilę przyzwyczaić
do porażki
bo nie jestem
nieśmiertelna
nie pokonuje ich codziennie
nie stać mnie na marazm
na niezliczone wersy myśli

na poezję

głośniejszą od krzyku
z mych własnych
obaw utkaną

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry+ 3 głosy
Sandra
Sandra
Wiersz · 23 lutego 2008
anonim
  • whiteshrew
    No jest tu miks jak dla mnie dwa wiersze można by wyłuskać. Też podoba mi się pierwsza zwrotka i fragment z anarchistami a resztę bym odcięła, popracowała i może coś innego utkała.

    Sandro ja też błędów przeważnie nie widzę u siebie w tekstach, u innych już lepiej je wyławiam mimo, że w zaświadczeniu o dysleksji napisali mi iż mało spostrzegawcza jestem :-' czasami nie pomaga i trzykrotne czytanie. Literówki oddzielam od całości, ale jeszcze przy tym wierszu poobrabiałabym ten ładunek emocjonalny, który niewątpliwie włożyłaś w wiersz :)pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    Urughai
    Zastanawia mnie - dlaczego marnujesz pióro.............na nic nie mówiące potoki dobranych do siebie słów..............tak, tak wiem - ja przejrzysty też nie jestem............ale Tu mam wszystkiego po trochę - bigos, resztkę kurczaka, naleśnik i sok pomidorowy z kawą w jednej szklance...

    "głośniejszą od krzyku
    z mych własnych
    obaw utkaną"

    może tylko to - choć nie nowe...............Serdecznie Pozdrawiam!


    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marcin Sierszyński
    Trza patrzeć po trzykroć nim się wiersza da!

    Dla mnie misz-masz. Dwie pierwsze strofy kupuję, ale dwie ostatnie kompletnie odrzucają. I rację ma cielę, dobre połączenie z tymi anarchistami ; )

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Sandra
    ale ja ich najnormalniej w świecie nie widzę...

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    zieloneciele
    mowilam ze niedobrze?
    tak tylko zamienialam sobie.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • ew
    ukamieniowania - jest dobrze.
    Sandro - umówimy się tak: jeśli jeszcze raz znajdę u Ciebie literówkę, to mnie to tak wyprowadzi z równowagi, że przełożoną przez kolano w Szczyrku będziesz Ty! Bo ja z literówkami czytać nie potrafię, bo mnie to rozprasza i wytrąca myśli moje, bo ja nie wiem czy w "bo nie jestem
    nieśmiertelna
    nie pokonuje ich codziennie" pokonuje peelka czy ktoś trzeci. A domyślać się nie mam zamiaru :P

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    zieloneciele
    ukamieniowania? ukamienowania?
    hmm...
    za duzo tego "nie" jak dla mnie. znaczy powtórzeń.
    i "mych" sie mi nie podoba.
    fajni ci anarchiści w szeregach. ładne połączenie.

    · Zgłoś · 16 lat temu