nie zaznaczyli w kalendarzu, że pierwszego stycznia jest Nowy Rok
więc nie wiem ile to już lat razem, kochanie
ile czasu trwa ten zaklęty krąg
upływ czasu liczę po tym jak goją się rany
i gdy zasklepią się wszystkie naczynia
rozrywam je drapieżnie na nowo
przewracam na drugą stronę jak klepsydrę
wchłaniam posiłki gotowe
i może jeszcze krzesiwo uderzy o kamień
i spali to wszystko jedna iskra
a może ugaszę ten ogień w obawie
przed supernową jaką jest bliskość
więc trwam wciąż w twych kleszczach
nóg gorących i pulsującym owocem
swym we mnie umieszczasz
gwiezdny plan działań na potem
Naczynka brzmią okropnie w drugiej strofie.
supernova przez v wydaje mi się też jakaś..
Poza tym ładnie poprowadzone.
no i ostatnia rzeczywiście..jakaś taka..