Idee słuszne suszę na sznurach
ze skarpetami. Z dżinsów dżin mógłby
wypełznąć (wypłynąć niczym wódka)
ze swoimi życzeniami dla mnie.
Niechby te dziury załatał! Drugie:
gdybym był tak piękny i bogaty
jak miss świata, zażyczyłbym sobie
pokoju na świecie. Ale nie tu
i teraz. Niech będą dwa pokoje
z kuchnią. Własne! I żeby stać mnie na
nie było. Trzecie? Z trzecim poczekam!
Kazałbym mu czekać, gdyby było
jak dziury w ideach, skarpetach na
sznurach – nie mam czasu i siły, i
ochoty na poglądy, i słów na
formy.
oni są gnilne owoce tego kontynentu
oni też są wicekróle jeden za drugim"
E.Stachura
a trzeciego już nie ma!