Demon

Mojwa

Kiedy dusi mnie coś -
- Mój demon okrutny

Szarpię się bezsilnie
I nie mogę uwolnić
Myśli niewypowiedzianych
Łzy płyną po mej twarzy
A usta bezgłośnie powtarzają
Dlaczego...?
Nie znam odpowiedzi
Zostaję więc sama, bezsilna
Wobec swojego demona
I pragnę wykrzyczeć
Cały swój żal i nienawiść
I całą gorycz zbieraną przez lata
Nie mogę jednak - coś mi nie pozwala
Coś krzyk przeradza w ciszę
I nie pozwala zaczerpnąć tchu -
- Mój demon okrutny
Który zwie się

Wspomnienia

Mojwa
Mojwa
Wiersz · 29 lutego 2008
anonim
  • Marek Dunat
    jako próba powstał tekścik . teraz jeszcze przysiąść nad nim i zrobić z niego wiersz.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Yan
    ; oo
    ładnie ; )

    · Zgłoś · 16 lat