całe życie
pod dyktando jego
ciężko pracującej na dom
lewej nogi
„dzień dobry”
podszyte frustracjami
z braku papierosa
przy konfesjonale
zaciśnięte na widelcu
zęby
na oko zostało
jakieś 34 by
się odczepić od
wszelkich pretensji
po roku odeszła
uciekła bo była
już za lekka
dla oporu powietrza