toksyczność banałem pleciona (wiersz)
Grzesiek z nick-ąd
"o częstochowskich rymów potęgo[...] płyń po manowcach z wiecznym włóczęgą" E.Stachura
z bólu do bólu w nadziei
toczy swe losy po garbach
zanim się miłość rozbieli
rozstania czerni się barwa
mówi o sobie toksyczny
w lustrze łzawiącym okiem
z wiarą w boskie wytyczne
karmi duszę półmrokiem
w ciszy zszarzałych pokoi
pisuje wiersze smętnawe
zegary dawno utopił
w starym dzbanku na kawę
z mnogości narożnych pajęczyn
znaczonych muszym koszmarem
pluszowe misie zadręcza
banalnej tkliwości nadmiarem
dobry
6 głosów
przysłano:
3 marca 2008
(historia)
przysłał
Grzesiek z nick-ąd –
3 marca 2008, 14:19
autoryzował
Marcin Sierszyński –
3 marca 2008, 21:58
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się