zmęczenie materiału( zaplewiony)

Grzesiek z nick-ąd

 odrąbaną lewą dłonią

przeczesuje chmielne włosy

głowa pękła ponad skronią

wypalonym papierosem

 

wyszarpaną prawą ręką

rozpatruje bóle w stawach

w potylicy głowa pękła

i wyciekła czarna kawa

 

w wannie kaczki-manekiny

rozpuszczona sól jodowa

pozrastają sie kończyny

pozasklepia mu się głowa

 

kalendarzem coraz prędzej

daty parol zaginają

dniem mu odpadają ręce

nocą z trudem odrastają

 

aureolę w błoto zrzuci

sens z plewami wymieszany

tylko patrzeć jak powróci

sam od siebie oderwany

Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 3 marca 2008
anonim
  • 3EYE
    hm .. ? pisałeś o mnie? ((-;

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    no nie mogę panie Grześ zarzucić nic usprawiedliwiając odrzucenie. :) ale ładnie napisałem . chcę gwiazdkę !!

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    smarek
    :-) ale fajny :-) - nie ma jak konstruktywny komentarz.. ;-)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Łukasz Radwaniak
    Świetny rytm

    · Zgłoś · 16 lat
  • Andrzej Talarek
    Smutna starość. Podoba mi się wiersz nie starość
    Pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat