Literatura

Kwiat (wiersz)

Tommy Gun

  

Pchał Tragarz wózek brudny swój

Po drodze słów odmętu

Gdy studził Furman ciżby znój

On - szukał elementu

 

Śmierć tam  z chorągwi zwiewnych łun

Kłująco zabłyszczała

I na cieknący drogą tłum

Leniwie spoglądała

 

Szukając, Panny schwycił wzrok

Ostrością kierowany

I zastał ich w uścisku mrok

O tłumu tętent rwany

 

Nadeszła Śmierci siostra - Noc

Racząca kresu dawką

Spadł Furman z wozu, niczym kloc

Tłum krzyczał spazmu czkawką

 

Z Sióstr trzecia - Miłość, ranka toń

Syciła jaskrawością

Czuł, że element schwyci dłoń

Pijany łapczywością

 

Przystanął, wzrok wbijając w żerdź

Co pustką powiewała

Bo wtem z chorągwi zeszła Śmierć

I obok Chłopca stała

 

,,Hej Śmierci! Nie gaś takiej skry

Co ogień prószyć będzie''

Zakrzyknął Furman ,,Połów cny

Mnie postaw w czarnym rzędzie!''

 

,,Ja już do kresu majdan ów

Dopchałem'' - krzyknął Tragarz

,,Więc pójdę tam, gdzie koi nów

Zostawiam cudzy bagaż''

 

I na twarz Chłopca, Miłość koc

Rzuciła nieprzepastny

A obok tuż stanęła Noc

Choć przecież dzień był jasny

 

I nikt nie widział chyba jak

Śmierć krok swój wykrzywiła

Nie po raz pierwszy przecież tak

Ot z niczym odchodziła

 

On widział, tam gdzie tłumu toń

Się silnie rozpraszała

Przy twarzy Śmierć trzymała dłoń

I rzewnie zapłakała

 

Na ziemi, gdzie niedawno ślad

Deszcz Śmierci łez wypalił

Wyrastał teraz jasny kwiat

Z łodygą jak ze stali

 

On, choć element w dłoni miał

Wciąż w tłumie się nurzając

To z kwiatu krocie jeszcze brał

Ni razu dotykając

 

Lecz tłumu monotonii wał

Toczący się z oddali

Rozjechał jasny kwiat, co miał

Łodygę jak ze stali


wyśmienity 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
tajemnica
tajemnica 4 marca 2008, 00:43
po prostu MISTRZOSTWO.
Czyta się jak muzykę, płynie rytmem, wzrusza, zaciekawia do ostatniego wersu, nie widzę w tym nic z banałów ani żadnej częstochowy.... po prostu CUD MIÓD I ORZESZKI...!!!
No zachwyciłam się no...
W 11 zwrotce wers: "Się silnie rozpraszała" jakoś tak troszkę mi zgrzyta... to Się na początku... wiem że rytm itd i nie przeszkadza to bardzo, ale starałam się usilnie znaleźć coś czego mogę się czepić... Jak widać nie bardzo mi się udało :D
Chapeau bas!
estel
estel 4 marca 2008, 13:44
faktycznie, przyjemne w dotyku. tylko do jasnej, popraw literówki! za dobry tekst, żeby go oszpecać niedbałością.
tajemnica
tajemnica 4 marca 2008, 13:54
Fakt, masz 4 literówki jeśli dobrze wyłapałam:
2 zwrotka - zablyszczała, 3 zwrotka - schwycil, 5 zwrotka - łapczywoscią, 11 zwrotka - trzymałą
;)
Tommy Gun
Tommy Gun 7 marca 2008, 00:52
dzięki za ten lukier!!! Chyba z radości zapodam sobie kanapkę ze smalcem i podwójną cebula, i extra porcję kaszy, jak szalec, to szaleć:)Pozdrawiam serdecznie
tajemnica
tajemnica 7 marca 2008, 09:15
kanapka ze smalcem i cebulą...! Podziel się :D
Ale za kaszę to podziękuję ;)))
tajemnica
tajemnica 21 marca 2008, 23:23
Cieszę się że dodałam go sobie do ulubionych... Wracam czasem do tego wiersza. :)
Cudeńko ;)
przysłano: 4 marca 2008 (historia)

Inne teksty autora

ryba w gazecie
Tommy Gun
Masarzysta
Tommy Gun
Umówki
Tommy Gun
Wódka
Tommy Gun
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca