***

szatnia

Ciężkie, gorące oddechy wmieszane,
w pokoju zimne powietrze.
Dotyk.. dłoń schodzi coraz niżej,
a wraz z nią - dreszcze.
Paznokcie wbite, czuje na plecach.
Usta złączone, oddychają sobą wzajemnie,

Wczoraj ?
dla mnie to nadal trwa,
choć wszystko już ostygło..
choć para nie wydobywa się wraz
z wypuszczanym powietrzem...

Mimo, że teraz moją cisze
przerywa tylko mruczenie kota..
Zabij mnie nim szepne Ci,
że Cię kocham.

szatnia
szatnia
Wiersz · 4 marca 2008
anonim
  • anonim
    tajemnica
    Hmm.. intrygujący dopisek... :D

    Jak dla mnie nic nowego niestety, oklepane zwroty, porównania. Żeby nie trąciło banałem trzeba się niestety pomęczyć i pomyśleć nad wyrażeniem swoim emocji w sposób, w jaki jeszcze tego nikt nie opisał.
    Pozdrawiam :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • estel
    tajemnica dobrze prawi. tak nie można pisać bo to kopanie dołka pod sobą. na przyszłość - zwróć również uwagę na literówki. pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat