w garncu (wiersz)
Karol Ketzer
sprzedaję się za bezcen
odbijam słońce na ksero
krzyczę nie strzelać
dopada mnie rytm
i wrzeszcze się wrzeszczem
dymuję papiero
katarzę doktorze
katarem k-tym
spuszczam z ziemi powietrze
celuję do celu
stanowczo zaprzeczam
tymczasem ty
wyręczasz się deszczem
skreślasz od teraz
podpisujesz kontrakt
z najpiękniejszym złym
dzień spowiada się bezgrzesznie
unika kasjerów
odpowiada spytany
że jego imię brzmi
federico fellipe
guantanamero
wyróżniony w konkursie
strojenia min
dobry
1 głos
przysłano:
4 marca 2008
(historia)
przysłał
Karol Ketzer –
4 marca 2008, 17:07
autoryzował
Marek Dunat –
5 marca 2008, 14:55
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się