pochwal mnie słowem,
ciepłym uśmiechem aprobaty,
swoją obecnością
nie dopominam się ciastek,
znam dobrze cenę
przejedzonych 30 sekund z życia
z zabawek wyrosłam,
choć miło je wspominam,
bez telefonu, dziękuję
ale się obejdę
mam dość rozumu by myśleć za siebie
i nadmiar empatii siedzącej ze mną
w czyjejś skórze,
ale brodą nie dotknę czubka głowy,
sama sobie nie będę szeptać do ucha
i nie zapachnę tobą tylko genetycznie
zapominam i odrzucam rzeczy,
nie ciebie
"będę szeptać"- stosując bezokolicznikową formę czasownika sprawiłaś , że poczułam się nagle obok, nie w wierszu - jakoś tak głupio zabolało. No to ja sobie poczytam "będę szeptała"
boszzzz!! dlaczego powiedziałem do Ciebie Sandro ?? :/
(najbardziej to z ciastkiem, gdyż akurat pożerałem)