Dziękuję za te chwile

Patuśka

Zycie plynie jak w gorach potok rwący A ty jak nektar w upał płonący Uśmierzasz ból mój w każdy dzień bolący I okładasz me ciało uczuciem zadawalającym. Me życie było pustką jak zgrzyt zębami bolącą Lecz ty przychdzisz i wypełniasz je miłością kojącą Byłam kobietą niezmiernie czułości pragnącą I jak śmierć blada o litość błagającą A ty niczym wschód Słońca nad rankiem wschodzący Uwalniasz mnie z otchłani ponurych cieni prześladujących Napawasz mnie wzrokiem radości wodzącym I porywasz w świat myśli-marzeń szukających. Pokazujesz mi świat w kolorach promieniujacych Niczym barwami tęczy na niebie jaśniejących. Ochraniasz mnie przed złem w zakamarkach czychającym, Bronisz przed zimnem za oknem zgrzytającym. Otulasz mnie płaszczem jak morze falującym Niczym lew broniący stado przed momentem zagrażającym Rozpalasz we mnie ogień namiętności palący Niczym strzał z łuku w plecy mocno przeszywający Wystarczył jeden uśmiech delikatny, gorący I ten wzrok niezmiernie głęboko docierający Więc zostań w moim życiu na zawsze pragnący I duszą i ciałem dogłębnie kochający.
Patuśka
Patuśka
Wiersz · 7 marca 2008
anonim