Marionetka

Goosfrabba

chcę trwać lecz spadam
na dno mej duszy
chcę śmiać się z ciebie
jak świat z geniuszy
chcę być na zawsze
w kartach ze stali
chcę grać na harfie

jak artyści grali
chcę stać nie leżeć
na piedestale
chcę tańczyć walca
i śpiewać ale
w głębi mej duszy
w samotnej klitce
gdzie ziąb katuszy
wiszę na nitce
tańczę na sznurkach
jak marionetka
którą trzymają
w teatrze lalek

Goosfrabba
Goosfrabba
Wiersz · 7 marca 2008
anonim
  • ew
    a wiesz , ujęło mnie .. pomimo powtórzeń i wyliczanki. Jest w tekście prostota, choć marionetka to kalka, ja się nie czepiam, bo obroniłęś nawet tę kalkę.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Goosfrabba

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    zamiast ,,mej,, byłoby lepiej ,,swojej,, . trudno nie zgodzić się z ew. a niech tam - choć bez przekonania.

    · Zgłoś · 16 lat
  • szklanka
    a mnie się końcówka średnio podoba,jakoś bez rytmu. reszta ciekawa.

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    tajemnica
    "chcę stać nie leżeć
    na piedestale
    chcę tańczyć walca
    i śpiewać ale (...)"

    cudeńko dla mnie
    zawsze jest jakieś "ale"...
    rozbrajająco-wkurzające nie? :D :)

    · Zgłoś · 16 lat