tak się składa że żyję.
wystarczającym powodem
jest światło dnia i ty.
zaczęłam żyć od końca
powracam do początku.
ciepłem oddechu stwarzasz
zielenisz źrenicom przestrzenie
z ziemi wchodzę na niebo
by nie zobaczyć tego,
czego pragnęłam, lecz
co mam ujrzeć.
ja pewnie napisałbym z ziemi wychodzę w niebo.. ale czy to ma znaczenie..
znaczenie ma przeznaczenie,marzenie i niekoniecznie domarzenie w zielone nadprzestrzenie
chylę czoła
Dziękuję Grześku :)
by nie zobaczyć tego,
czego pragnęłam, lecz to,
co mam ujrzeć.
ja bym napisała lecz to, co jest do ujrzenia.
niom ale w sumie to drobnostka a odwrócenie mi się szalenie podoba:]
Dziękuję za opinie ))
pierwsza ładna, przyjemna, 'gładka' w pewien sposób.
wystarczającym powodem
jest światło dnia i ty.
zaczęłam żyć od końca
/powracam do początku./..............ten wers mnie zawiódł - spodziewałem się czegoś wysublimowanego czegoś przepysznego
ciepłem oddechu stwarzasz
zielenisz źrenicom przestrzenie
z ziemi wchodzę na niebo.........może (w niebo?)
by nie zobaczyć tego,
czego pragnęłam, lecz to,
co mam ujrzeć."
..............co by nie ślinić się po próżnicy.............gdyż poza tym co zachwiałem.............jest wiersz (lub) będzie...............Serdecznie Pozdrawiam!
"niebo
tego
to"
chyba trochę nad...