Sprzedanie przyjaciela

Łukasz Radwaniak

Pijany człowiek sprzedał dorosłego psa.

Potrzebował pieniędzy na picie.

Przywiązanie psa zawiązał na sznurze,

który wrzynał się zwierzęciu w kark

i podał obcemu.

 

Pijany człowiek ostatni raz pogłaskał psa.

Pogłaskał jak królika przed ciosem

przetrącającym mu kręgosłup.

Pogłaskał jak Judasz pocałował.

Pijany obcy człowiek pociągnął za sznur.

Łukasz Radwaniak
Łukasz Radwaniak
Wiersz · 12 marca 2008
anonim
  • Marcin Sierszyński
    Ciekawe, ciekawe. Niestety, wydaje mi się że cała sprawa zatrzymuje się na psie i nie niesie ze sobą nic ambitniejszego. Takie odczucie.

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    tajemnica
    Ja również mam takie odczucie.
    Choć widać zamysł przekazu.
    Ciekawa forma na plus wg mnie, ponadto interesująco bawisz się wersami, taki tryb orzekający, informujący ma ten tekst.
    Pomimo tego co zauważył Pan A. dla mnie na tak.
    Pozdrawiam :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    cały tekst oparty na trzech czasownikach : przywiązał , pogłaskał , pociągnął , oraz przymiotniku ,, pijany,, . już sam zlepek tych słów zdeterminował treść . nie można było pójść w innym kierunku . problematyczne , czy było potrzebne użycie tylu powtórzeń . może bez nich wymowa byłaby jeszcze mocniejsza. no cóz . jest jak jest . niech idzie do ludzi .

    · Zgłoś · 16 lat
  • karolina
    opisujesz zdarzenie krok po kroku, dosłownie. a należy właśnie wyzbyć się trochę tej dosłowności i zostawić przestrzeń dla czytelnika :) nie podoba mi się z tego względu, że tej przestrzeni nie ma. i językowo też trochę szwankuje.
    pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat
  • Łukasz Radwaniak
    W tym wierszu chodzi tylko o psa, może językowo rzeczywiście trochę szwankuje, ale był też w literaturze taki nurt, jak naturalizm. Dzięki za konstruktywną krytykę.

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    zieloneciele
    a ja bym powiedziała że o pijanego człowieka też chodzi...hmm...
    jakoś mi zapadł.
    może technicznie idealny nie jest ale- lubię.

    · Zgłoś · 16 lat