Literatura

AMBICJA? (wiersz)

mirokozlov

I tak już będzie do końca

Gruby pan z wąsami czyścił będzie swoją lampę

 

Pomimo iż już patrzeć na to nie mogę

nuży mnie

napawa wstrętem

odrazą

 

Tak już będzie zawsze

Zawsze gdy spojrzę na obraz

grubas pocierał będzie lampę

 

A ja nie współczuję już mu tak jak kiedyś

Choć nadal wiem, że się nie pojawi

Zamykam galerię, wychodzę

opuszczam go –

Niech zostanie mu choć nadzieja

ręce pieką

krew spływa

 


niczego sobie 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marek Dunat
Marek Dunat 13 marca 2008, 06:53
I tak już do końca
Gruby pan z wąsami czyścił będzie swoją lampę

Pomimo iż patrzeć na to nie mogę
nuży mnie
napawa wstrętem
odrazą

Tak już będzie zawsze
kiedy tylko spojrzę na obraz
Zawsze pocierał będzie lampę

A ja nie współczuję już jak kiedyś
Choć nadal wiem, że się nie pojawi
Zamykam galerię, wychodzę
opuszczam go –
Niech zostanie mu choć nadzieja
ręce pieką
krew spływa

--powyrzucałem troszkę wyrazów pełniących rolę śmieci.
tajemnica
tajemnica 13 marca 2008, 08:01
W formie jaką zaproponował Anathema jestem na tak.
Pozdrawiam.
..
.. 13 marca 2008, 10:07
świetny :-)
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 13 marca 2008, 21:59
Mhm. Dobry wiersz, prosto napisany i z miejscem na dowolną interpretację.
tajemnica
tajemnica 14 marca 2008, 00:26
"Niech zostanie mu choć nadzieja
ręce pieką
krew spływa"
tłusta oliwa...

Tak mi się dziwnie skojarzyło... ;)
przysłano: 13 marca 2008 (historia)

Inne teksty autora

bez siebie
mirokozlov
dystans czasu
mirokozlov
krok
mirokozlov
obrazoburczy
mirokozlov
przy porannej kawie
mirokozlov
Sałatka owocowa
mirokozlov
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca