na tym skrzyżowaniu szybciej kończą się bajki - nie wnikamy
w szczegóły. w kartotekach brakuje miejsca: Januszek,
pijaczek z Nadszosia i inni, o których wiem, że byli
- pamięć jak beton, brystol, na którym dzieciaki rysują
kreski. potem nazywają: zwierzęta, mama przed domem, pies
zaschnięty w asfalcie; sąsiad mówi na to gówno.
inni śmieją się, że przecież samo
życie.
Janusz z dużej raczej, co?
Nadszosie raczej też, to chyba nazwa własna bardziej.
Usunąłbym jeszcze "to" sprzed zwierząt i poprawił "bristol" na brystol. Brzmi bardziej po polsku :)
michał - a dziękuję, chyba posłucham :)
pies wyróżniony, bo u mnie wszystkie psy ginęły na owej dziewiątce w ten sam sposób. robiła się z nich miazga :/
owszem - zwierzęta, ale dla mnie, to jedne z najfajniejszych, najprościej mówiąc :)
i trochę racji ma! o! : D
a czytając powyższy utwór, przypomniało mi się kilka ciekawych rzeczy. Dzięki, Karolina :)
to fajnie.
proszę, Michale :)