kamienne mosty

Aldona Widłak

 

 

nie śmiem prosić o cierpliwość kamiennych mostów

kamieniem można by zabić tak łatwo

a ja o krok już nie wiele nie długo nie powiem

głośno nawet szeptem

nie chcę

 

rodziłabym perły gdybym była małżem

zranione zwierzę bezbronne i nieme

leczy się cicho uparcie bezkrwawo

człowiek za trudny

 

za dużo widział myśli kroi rozlicza za dużo żył

nerwów i drżenia nóg od przetrąconych kręgów

valium validol obrzydliwie jest cierpienie

bez celu

 

tylko słowa coraz twardsze i cięższe kamienie

i bite z nich drogi ślepe i pokątne

pokrętne do nikąd na nowo raz jeszcze i znów bez logiki

początku i końca

 

nocą śni mi się człowiek przez łąki idący

sam jeden ponad głową niesie puste krzesło

drewniane dziwnie ważne to drewno lecz nie wiem

dlaczego tak

 

nie inaczej niż trzeba niż można znad książek i biurka

układam kamyczki w jednej linii jak szklanki

talerze na stole nim runie

ostatni most

Aldona Widłak
Aldona Widłak
Wiersz · 20 marca 2008
anonim
  • anonim
    Michał Zły Miś
    mam wyrazić swoją opinię... Nie moja poetyka...

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    serdecznie witam panią :) . po tak długim milczeniu . przeczytałem ..... hmmm.. Pani Aldono . powiem tak - prawie udało sie Pani sprowokować mnie do zarzucenia Pani nieznajomości poprawnej pisowni . chodzi o : do nikąd , nie wiele. sprytnie zrobione i ... poprawnie tzn . dopuszczalnie . tekst ma w sobie sporą dawkę klimatu . pokusiłbym się jednak o skrócenie go o kilka wersów (może raczej fragmentów wersów) . bez wątpienia najlepsza 5 zwrotka . całość bardzo mnie zaskakuje na plus.

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    ja również witam serdecznie Panią, Pani Aldono po tak długim milaczeniu( cojaplotę)
    "a ja o krok już nie wiele nie długo nie powiem" świetna zabawa ortografią wyszła na plus, się leci bezwiednie przez ten wers. Również na plus całość zaskakuje mnie.
    :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    PoDrugiejStronie
    Całkiem nieźle, tylko te "szlaczki" jakby się udało usunąć (domyślam się, że to od wklejania z worda albo innego czegoś ;) )tekst ciut przegadany, ale ogólnie dla mnie na plus. pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat
  • Aldona Widłak
    Panie Zły, chciałam się dowiedzieć jaka jest Pana poetyka, ale kiedy klikam na Pana okienko, pojawia mi się błąd. Kiedy tylko zostanie to naprawione, nadrobię zaległości.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Aldona Widłak
    Panie Anathemo, jakie piękne powitanie. Dziękuję. Sądzi Pan, że po zrobieniu Panu wykładu na temat niestosowności słowa "dupny" w komentarzu, dałabym się złapać na takim głupstwie? Chociaż poniekąd zawdzięczam to Tej poniżej Pana, bo Ona mi zawsze zrzędzi o pisowni rozłącznej.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    Pani Aldono Widłak . jeśli chodzi o dyskusję nad w/w słowem , to w dalszym ciągu pozostaję przy swoim . dupny to dupny i już ! :D cieszę sie ,iż rozmowa ta okazała się byc motywująca. serdecznie pozdrawiam .

    · Zgłoś · 16 lat
  • Aldona Widłak
    Do Tej poniżej Anathemy. Słowa o moim długim milczeniu w Pani ustach rzuciły mnie na kolana. To ja teraz wiem, że mogę gadać dwa razy tyle, skoro jeszcze się mieszczę w ramach długiego milczenia. Zresztą ostatni wiersz był 12 X 2007 r., więc znowu bez przesady z tym długim milczeniem. A co do zabawy ortografią, objeżdżasz mnie za rymy, to na czymś muszę się wyżyć.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Aldona Widłak
    A dziękuję bardzo Panie Anathemo.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Aldona Widłak
    Po pierwsze dziękuję za komentarz, Po Drugie, szlaczki chętnie usunę, tylko niech mi ktoś powie jak. Ja dopiero teraz zobaczyłam, że one tu są. Nawet mi się nie śniło, że mogą być.

    · Zgłoś · 16 lat
Wszystkie komentarze