Piękne bywają zakamarki życia
Jak wschody słońca po gwiaździstej nocy
Bywają jednak i poranki mgliste
Kiedy w gęstej bieli toną tylko oczy
Piękne bywają zakamarki życia
Lecz szczęście nie wszystkim chyba przeznaczone
Bo same zakamarki to czasem za mało
Żeby pozasłaniać brzydszą życia stronę
Piękniejsze byłyby te zakamarki
Gdybyśmy tych samych błędów unikali
I mniej więcej po równo przy każdej okazji
Głowami myśleli, a sercami kochali
Bo potem prawdziwe szczęście trzeba by wbrew sobie
Jak zakazane marzenie przenieść z serca do głowy
Tam je zaś skrzętnie tak zakwaterować
Gdzieś w pięknym zakamarku, by nie spędzało snu z powiek
Piękne bywają zakamarki życia
s44
s44
Wiersz
·
21 marca 2008
Zbyt wiele usterek w tekście, powtórzenia i zaimki nie działają na korzyść. Zrobimy tak : odrzucimy Ci ten debiut, a Ty pokażesz nam coś innego, dobrze?