(o)błędnie (wiersz)
whiteshrew
słyszę całą sobą
wszechświat okrojony do
rozmiaru mojej głowy
cięcia widzę w części
ludzie ciągną się na zmianę
ścianami po podłodze
przywołuję alter-ego
żeby nie czuć nibynogą
jak grząskie są bagna
w których myślą błądzę
bezustannie czuję
jak paznokcie grożą rozdrobnieniem
pulsującej czaszce
sytuacyjnie zaostrzam
kontakt z zębami
mówiąc
tylko spokojnie
gotuję się na półtwardo
eksplozja
jest kwestią
zmiękczenia czasu
dobry+
5 głosów
przysłano:
22 marca 2008
(historia)
przysłał
whiteshrew –
22 marca 2008, 09:52
autoryzował
estel –
22 marca 2008, 15:08
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Wesołych Świąt...
możliwie Wesołych Świąt
ale to ja
maruda i jędza pozdrawia świątecznie
sytuacyjnie zaostrzam
kontakt z zębami
wbrew pozorom psychodelicznie też może być przemyślanie w najdrobniejszych szczegółach, trzeba tylko poświęcić czas, żeby i w szaleństwie znaleźć metodę ;>
Lepiej, naprawdę. Tamto nagromadzenie było nie do zniesienia. A teraz przyjemnie się zrobiło : )
tak jak jest, jest ok. zaufanie ma się do Ciebie duże na tyle, że się wie, że wiesz co robisz. świąteczne jajka wybuchają pisankami.
"słyszę całą sobą
wszechświat okrojony do
rozmiaru mojej głowy" - taaaaak.