Marionetkowy los

s44

Rzuceni gdzieś w środek historii
Śmiesznej cywilizacji
Która chciałaby wiecznie
Wznosić swą wieżę Babel

 

Posłani prosto w objęcia

Nieprzejednanej wariacji

Co losem jest marionetek

Gdy ich sznurki za słabe

 

Upchnięci w czasoprzestrzeni
Jak czekoladki w pudełku
Wolni, a zniewoleni
Z nadzieją w jednej celi

 

Czasem się tylko przytrafi
Przejść cicho z dala od zgiełku
I miłość spotkać przelotnie
Jakbyśmy serca za małe mieli

s44
s44
Wiersz · 22 marca 2008
anonim
  • Marek Dunat
    dzisiaj o niebo lepiej . skróciłbym co prawda tytuł do samych ,, Marionetek,, , ale i tak widzę duży postęp w stosunku do wczorajszego tekstu .

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    Dużo lepiej niż debiut. Końcówka mi tylko legła, , jakby Ci kartki brakło, albo jakbyś zakończenia nie potrafił dobrać i wpisałeś byle co- tak to odebrałam. Poza tym się nie czepiam - witamy na wywrocie :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    A mi się podoba od stóp do głów. Dobry przekaz : )

    · Zgłoś · 16 lat
  • whiteshrew
    podoba mi się, dzisiaj podchodzą mi wiersze które same do mnie mówią bez włączania nowych kanałów myślenia :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    no to fruuuu ! :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    smarek (s od super)
    No właśnie... hihi a mi się właśnie sposób zakończenia bardzo podoba. :-)

    · Zgłoś · 16 lat