krok

mirokozlov

Idziemy

ale dokąd

nieważne

są kroki. Wystukujące

rytm

Dopóki on – towarzysz

nieodzowny. Lęk z czaszki

Twej miarowo wysupłuje

Dopóty

krok mój

będzie

raz

za

razem

Rozgniatał mrówkę

i głaskał każde zirano piasku

mirokozlov
mirokozlov
Wiersz · 25 marca 2008
anonim
  • kasienda
    o! I to mi się podoba. tekst taki "wojaczkowy" jeśli chodzi o składnie i treść niczego sobie... :)
    im dłużej czytam, tym bardziej...

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    Dopiero ostatnie dwa wersy pozwoliły się przeczytać. Wcześniej skupienie na samym akcie czytania. Wiesz, ile razy muszę to czytać by dotrzeć do sensu? Tym razem zapis nie wypalił.

    · Zgłoś · 16 lat
  • mirokozlov
    no wiesz? może to jakiś problem z percepcją??

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    Zignoruję Twoją zupełnie nieadekwatną uwagę i powtórzę prośbę o popracowanie nad zapisem : )

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Michał Zły Miś
    drabinka wkurzać może, ale u Ciebie idzie się przyzwyczaić. Coś mi się wydaje, że ostatnio piszesz lepiej. Fajnie

    · Zgłoś · 16 lat
  • mirokozlov
    he, rozumiem, że do tej pory było źle?

    · Zgłoś · 16 lat
  • estel
    treść broni zapisu. ciężko zapisać krok, stukanie butów, miarowe, naprzemienne. w jakiś tam sposób to zrobiłeś.

    · Zgłoś · 16 lat
  • aniutekult
    Jak dla mnie to ten wiersz jest świetny xD

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Michał Zły Miś
    nie było źle. ale było gorzej. Teraz jest fajnie

    · Zgłoś · 16 lat