dedykacja byłaby niepotrzebna.
za nami wszystkie zapowiedzi katastrof. poturbowane
ciało staje się bardziej wytrzymałe. już ze spokojem
możesz czytać o powrotach, miastach bez ciebie
i wieczorach poza granicami. zrzuciliśmy tamtą
skórę i wiersze.
twoje włosy są czarne i długo na mokro rozczesywane.
moja twarz szorstka i blada. a pachniesz jak gdybyś
była ze mną przez cały czas.
młody, piszesz świetnie. ja Cię będę za wzór stawiać, dobra? a w komentarzu dedykacja, co? czy edukacja? :)