Gdy swój nekrolog też zobaczysz
Zza okna sądu ostatecznego
Twoje życie stanie przed Tobą
A ty uśmiechniesz się do niego
Bo wtedy nic już nie poprawisz
Łzy na nic ci się nie przydadzą
Kiedy na wyrok przyjdzie czekać
Przed Boga sprawiedliwą władzą
Anioł Stróż ci będzie obrońcą
I jednocześnie oskarżycielem
Będziesz stał ze spuszczonym wzrokiem
Przed miłosiernym Stworzycielem
Póki więc jeszcze ziemia Ci domem
A Twego ciała grób nie ukrywa
Póki więc serce krew jeszcze toczy
A oczy świat mogą podziwiać
Więc póki jeszcze możesz wybierać
Wśród wielu różnych możliwości
Dobrze zastanów się nad wyborem
i postaw krok na drodze miłości
i o boska masz rację..
rytm trzeba czuć nie naciagać:))