... patrzenie przez lufcik powoduje
rodzenie się świateł
zwłaszcza gdy zaczyna lepić
równolegle lub naprzeciw aż zaczyna stawać w gardle
jak niegdyś niebo nad manhattanem na przestrzeni
kilku włosów byle tylko trzymało
każdy ma przecież coś na wyłączność niczym
zdychanie kurew które nie mają już nic
oprócz dotkliwej alergii
czasami więc warto pielęgnować własne niepowodzenia
nawet gdy trudno się wtedy pozbierać od razu przychodzi
namyśl spokojny żywot grabarza czy też krajobraz
zatopiony w miękkim asfalcie
pamiętam jeszcze o morzach i zawracanie kijem
to jakby odnaleźć się po przecinku
albo spłonąć
spłonąć jak bagdad
obojętność jest chorobą cywilizacyjną.
tak jak całość się podoba, tak nie podoba się "czasami więc warto pielęgnować własne niepowodzenia" - czasami więc warto - eee, czegoś za dużo, wyszło jak z leżanki u psychiatry.
podobnie jak estel zmieniłbym to ''pielęgnować'', jakieś to takie zbyt pospolite. Ogólnie gratuluję wywrotowego debiutu.