wyżyj się na mnie za to
że mam dwie ręce i nogi
których ci nie oddam
utop w łyżeczce
zbyt gorącej herbaty
wystaw za drzwi bo
w domu bywam tylko przeciągami
po dwudziestu dwóch latach
na pożegnanie z przyjemnością
oddam wszystkie kołki z głowy
nie zapłaczę odruchowo jak
za pierwszym razem
wtedy jeszcze nie wiedziałam że
zdarte struny w gardle
są tylko moją sprawą
teraz milczenie jest więcej warte
zegar wybije moją godzinę w takt mendelssona
emocje opadną i
zobaczysz jak puste zrobi się mieszkanie
A ogólnie wiersz mocny, jeden z Twoich lepszych. Ale i tak najlepszy był ''Ceremoniał'' :)
Michale nie wiem dlaczego szczególnie sobie ten ceremoniał ulubileś, ale cieszę się, że coś dla siebie znajdujesz u mnie :)
Caffe to ponownie pakuję ze wstążeczką, tylko w jakim kolorze sobie życzysz? :)
Lubię trafiać do ludzi z moimi tworami więc mi szalenie miło :]
w dodatku rozumiem bez tłumaczenia... :-)
gniew w Twoim wydaniu jest delikatny :-)