Przedwiośnie

LitlleDragon

2008-03-27 

… nawet najpiękniejszy kwiat więdnie …

 

pamiętasz  nagie jakby za długie palce

powykręcane czasem a może po prostu

od pieszczenia  zawsze odległego błękitu

lepki zapach niedojrzałego przedwiośnia

spływający leniwie po chropowatej skórze

 

a kamienne krzyże

wymownie otulające przemarznięty mech

wysysające pierwszą zieleń w nadziei zmartwychwstania

by choć chwilę pospacerować

za parkan rozdzielający tu i tam

 

zapomniałem tylko dźwięku chitynowych skrzydeł

zbyt wcześnie rozbudzonego świerszcza

i może to skrzeczenie zbudzonej myśli

drażniącej prostotą gestu dotknięcia dłoni

 

tak teraz pamiętam

to było jednak requiem zagrane nie w czas

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry+ 3 głosy
LitlleDragon
LitlleDragon
Wiersz · 28 marca 2008
anonim
  • LitlleDragon
    dziękuję ew, taka retrospektywa kiedyś.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • ew
    Melancholia i i spokojne spojrzenie wstecz. Delikatnie i ładnie.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • LitlleDragon
    tak zbyt wcześnie zagrany, no cóż zbyt wcześnie zbudzone świerszcze nie wróżą nic dobrego:( ;)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Latte
    tak... "teraz pamiętam

    to było jednak requiem zagrane nie w czas"

    nie ten czas....

    · Zgłoś · 16 lat temu