Literatura

prolog (wiersz)

ataraksja

... Tobie ))

krople deszczu odciskają palce na wodzie, zieleń
wypycha ciasne myśli i miasto
poza wszelkie wyobrażenie konieczności.

szare niebo miękko podkładam pod głowę,
pozwalam niewinnie pęcznieć horyzontom,
grzeszniej płynąć sokom.

otworzysz ramiona i będe pewna, że nie ma
nic złego w żadnym miejscu, gdzie przebywam.


dobry+ 10 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Zły Miś
Zły Miś 29 marca 2008, 23:16
hmmmm rozmarzyłem się:) wiosna idzie... dzięki:)
ataraksja
ataraksja 29 marca 2008, 23:28
dziękuję Zły Misiu... życzę Ci permanentnego rozmarzenia :D
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 30 marca 2008, 05:53
hmmm
no to pomarzyłem z wami:))
ataraksja
ataraksja 30 marca 2008, 08:28
zapraszamy Grześku częściej. każdemu wolno... marzyć :)))
..
.. 30 marca 2008, 09:20
Michał i Grześ razem się rozmarzyli no, no.. ;-)
ataraksja
ataraksja 30 marca 2008, 09:24
:D dzięki Panowie :))
ew
ew 30 marca 2008, 11:51
Dedykacja zapowiadała banał , aleś się zwinnie z niego wykaraskała:) Łanie podane zaufanie w poincie, takie bezpieczne i do zapamiętania.
whiteshrew
whiteshrew 30 marca 2008, 13:35
No to wszyscy sobie marzymy ;) pogoda dodatkowo na to pozwala ;] wiosna w wierszu i pełni :>
ataraksja
ataraksja 30 marca 2008, 15:30
dobrze ew ;) dedykowac już nie będę. wystarczy, że noszę tę dedykację wypisaną w sercu :)
dziękuję Wam obu dziewczyny :*
mudbrush (brzoza)
mudbrush (brzoza) 30 marca 2008, 16:13
a u mnie słoneczko już swieci;];] czyta sie tak jakby się puszek muskało ;]
ataraksja
ataraksja 30 marca 2008, 18:32
muskajmy zatem mudbrush, ile puszku pod opuszkami ;))
Latte
Latte 30 marca 2008, 22:42
otworzysz ramiona i będę pewna, że nie ma
nic złego w żadnym miejscu, gdzie przebywam.....

to zamiast komentarza...
ataraksja
ataraksja 30 marca 2008, 22:52
:)).... :*
tajemnica
tajemnica 30 marca 2008, 22:57
A ja sobie go ulubiłam... przepiękny. :)
Jak dobrze że już wiosna... :-)
sens 2 kwietnia 2008, 15:39
zgrabnie. pod koniec.
ale to? - grzeszniej płynąć sokom. - czy nie trochę po najmniejszej... ? :) w opisie? pozdrawiam
ataraksja
ataraksja 2 kwietnia 2008, 17:47
ale te soki są takie... dwuznaczne ;)
dziękuję za opinie do obu wierszy.

odzdrawiam :)
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
atraksjo.....piekny przepiekny, ale Ty zawsze tak słodko i madrze albo bardzo madrze a mniej słodko......
Całuski podsylam!!
przysłano: 29 marca 2008 (historia)

Inne teksty autora

drugi oddech
ataraksja
ktokolwiek...
ataraksja
nie-istnienie
ataraksja
coda
ataraksja
flow
ataraksja
nie sen
ataraksja
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca