podróż (pierwsza*)

ataraksja

rozbierasz z myśli

do dna zatopionych żaglowców

ust, zenitem gorących południków ud.

jak czerwcowa noc okrywam całego

i płyniemy z księżyca srebrną strugą

pełnią w źrenicach.

 

sny drżące niepewnością jutra,

jak trawy łąk pogubią szelesty

w cynobrowej dolinie swetra.

pochowam je między wełniste chmury

dotyku, wtedy sprawisz, że spłynę

słodką rosą i nie będziesz więcej błądzić, lecz

znajdziesz by zgubić znów

ciągle odnajdując w ramion splocie,

w cienistych zaułkach ciał

zobłoczniejemy

i dojrzeje w nas głośno

śmiała cisza.

ataraksja
ataraksja
Wiersz · 30 marca 2008
anonim
  • anonim
    Michał Zły Miś
    ależ potrafisz zbudować nastrój swoim pisaniem, Ataraksjo :) pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat
  • ataraksja
    :)))
    dziękuję Michał.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    Nastrój jest urzekający... pięknie ata.

    Pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat
  • ataraksja
    to ja dziękuję caffeine ;)))

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    Klimatycznie , lekko , płynnie , nastrojowo , czego więcej chcieć ..

    · Zgłoś · 16 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    w cienistych zaułkach ciał

    zobłoczniejemy

    zaniermówiwszy na chwil parę..
    zaczarowałaś:))

    · Zgłoś · 16 lat
  • ataraksja
    ktoś tam mi mówi `czarodziejko`, ale wierzyć - nie wierzyć? chyba uwierzę :)) ;p

    dziękuję Wam :*

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    hayde
    Nic dziwnego, że jesteś opiekunem :) Brak dosłowności, a i tak czytelnik się rozpływa.

    · Zgłoś · 16 lat
  • ataraksja
    Ach hayde - szłam sobie drogą i nagle nadjechała Wywrotka. Zabrałam się z Kierowcą i tak sobie jedziemy ;) Do kompanii jest jeszcze kilkoro opiekunów, i wszyscy mieścimy się na jednym siedzeniu - obok Kierowcy :))
    Dzięki za miłe słowa i pozdrawiam z nadzieją, że skoro i Ty wsiadłaś, to będzie fajnie patrzeć, jak się rozwijasz w naszej kompanii ;)

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Sirocco
    Ach....nastrój rozpłynąć się w nim nie problem. A i w "dobrym" klimacie, można zakaszleć. Po wierszu mogę jedynie westchnąć umiarkowanie, z obawy by się nie zakrztusić, jednakże... komplementuję kreację jaką stworzyłaś z uczuć.
    PS. Ok. Czytałem link. Zdania są podzielone jak „nie” z czasownikami. W razie swojego zatracenia się w poszanowanie języka – co może się zdarzyć, zastosuję w praktyce mało stylistyczny środek, sugerowany w Twojej odpowiedzi. „Dodatek za szkodliwe warunki pracy”. Nieraz warto zapłacić by mieć święty spokój i czyste sumienie oraz poczucie estetyki przeprowadzonej transakcji:))))

    · Zgłoś · 16 lat
Wszystkie komentarze