Drzwi

Łukasz Radwaniak

 

Stanąłem u drzwi,

były niepomalowane,

niezabezpieczone,

delikatnie skaleczone

zębem czasu.

Równe i jasne słoje

rozpadały się

w próchniejący chaos.

Klamki nie było,

była bezbarwna

szpara uchylenia.

Co ją wypełni:

nowy sezon,

rzeczy nieznane,

jasność?

Co wypełni

nowy sezon,

rzeczy nieznane,

a jasność jasność?

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
Łukasz Radwaniak
Łukasz Radwaniak
Wiersz · 31 marca 2008
anonim
  • ew
    wiesz co ? popracuj nad tym zapisem po prostu. Jeśli dwoje ludzi mówi, że zapis nie gra, coś w tym musi być .

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    Michał Zły Miś
    trochę zagmatwałeś przy końcówce, zgadzam się z ew. Ogólnie to może być, ale zapis kiepski

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • ew
    Jakbym sen czytała. I byłoby fajnie, gdyby nie ten zapis i masło maślane w końcówce.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • nobodysperfect
    literówka: sklaeczone ; )
    Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 16 lat temu