Drzwi (wiersz)
Łukasz Radwaniak
Stanąłem u drzwi,
były niepomalowane,
niezabezpieczone,
delikatnie skaleczone
zębem czasu.
Równe i jasne słoje
rozpadały się
w próchniejący chaos.
Klamki nie było,
była bezbarwna
szpara uchylenia.
Co ją wypełni:
nowy sezon,
rzeczy nieznane,
jasność?
Co wypełni
nowy sezon,
rzeczy nieznane,
a jasność jasność?
dobry
1 głos
przysłano:
31 marca 2008
(historia)
przysłał
Łukasz Radwaniak –
31 marca 2008, 13:47
autoryzował
ew –
1 kwietnia 2008, 16:31
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Pozdrawiam.