(za)kładką

Grzesiek z nick-ąd

 

nie roznoś zapachu kadzidła

i nie budź strachem kołatki

skoro nam wiara przekwitła

unieśmy śnięte nogawki

 

 

 

podwińmy rękawy na drogę

bez ponaglanych narzekań

gdzieś tam leży odłogiem

wiara w boga-człowieka

 

 

 

i nawet jeśli to puste

zakalcem w powszednim chlebie

milczeniem słów złotoustych

wrócimy sobą do siebie

 

 

Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 31 marca 2008
anonim
  • Grzesiek z nick-ąd
    tym co pisać...
    tym co wędrować...

    · Zgłoś · 16 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    sie pomyliwszy:P

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    "zachwytem mów złotoustych" - patetyczne.
    Poza tym się nie czepiam, lubię te Twoje .. :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    to patos należny wielkim tego portalu..
    to tu może wrócimy...

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    tajemna
    Druga strofka najlepsza dla mnie. Dawno nie czytałam...
    Ciepło pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat
  • whiteshrew
    mnie pierwsza i druga najbardziej się podobają, bo w trzeciej coś przy końcówce w przedostatniej strofie świszczy mi, ale nie o patos chodzi, tylko się tak dziwnie czyta ten wers w porównaniu do pozostałych :) ale jak zwykle podoba mi się :> najbardziej -> wiara w boga-człowieka

    · Zgłoś · 16 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    może powinno być
    milczeniem słów złotoustych?

    · Zgłoś · 16 lat
  • whiteshrew
    Tak milczeniem słów złotoustych dla mnie o niebo lepiej pasuje w tym wierszu, ale ty jesteś tu szefem i decydujesz ;)

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Michał Zły Miś
    strasznie pozytywnie nastrajające. I za to plus. Pozdrowienia dla tego co to napisać

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    ja też lubie te Grzesia. są jak kwiatki stokrotek na dywanie frezji :) ładnie to powiedziałem ??

    · Zgłoś · 16 lat
Wszystkie komentarze